Panowie z Politechniki zapomnieli że w siatkówce gra się do trzech wygranych setów i po raz kolejny ulegli 2:3 tym razem akademikom z Częstochowy... Ciekawe kiedy przestaną zadzierać nosy i zaczną grać z głową i dobrą taktyką... Nie da się wygrywać zagrywką (nieregularną) i atakiem, trzeba jeszcze myśleć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz